Pełni energii i wypoczęci ruszyliśmy dalej na zwiedzanie pięknego Lwowa. Następnym celem naszej wycieczki była ulica krakowska. Podziwialiśmy tam dawny dominikański kościół Ducha Świętego. Jak dla mnie to była przecudowna barokowa świątynia. Idąc na spacer zwiedziliśmy jeszcze pałac Potockich, która jest najwspanialszą miejską rezydencją we Lwowie. Ostatnim celem naszej podróży był Cmentarz Orląt Lwowskich. Nie żałuję ani jednej mojej podróży do innego kraju, czy też wycieczki do znanych, czy też mniej znanych miejsc w Polsce. Za każdym razem mogę poznać nowych ludzi, miejsca i kulturę, dla mnie to wszystko jest takie fascynujące. Równie jak książki. Ale na dziś już koniec ze wspomnieniami, jutro do pracy więc trzeba się wyspać. Ostatnimi czasy źle się czuję, ciągle chodzę zmęczona i niewyspana, dlatego muszę iść na kontrolne badania do lekarza. Zwlekam z tym już od miesięcy, ale dalej tak być nie może. Już nawet ograniczyłam czytanie książek po nocach i kładę się regularnie wcześnie spać.